Strefa wystawców DPS Forum 2016. Od projektów w studenckim kole naukowym do innowacyjnej firmy – poznaj ATMAT

Innowacyjność i kreatywność to podstawa do znalezienia dla siebie miejsca na rynku – mówi Mateusz Góra z firmy ATMAT, która zaprezentuje swoje produkty i usługi w strefie wystawców podczas DPS Forum 2016

Firma ATMAT to młoda, dynamicznie rozwijająca się firma zajmująca się m.in. modelowaniem, produkcją, udoskonalaniem drukarek 3D czy projektowaniem CAD. Opowiedz o początkach działalności firmy

Mateusz Góra: Zespół ATMAT działał wspólnie już na uczelni. To właśnie tam, realizując projekty w kole naukowym i tworząc pierwsze koncepcje własnej innowacyjnej drukarki 3D, znaleźli się ludzie chcący zrobić coś więcej. Nawet samej administracji uczyliśmy dzięki zagłębianiu się w uczelnianą biurokrację, tak samo jak marketingu czy zarządzania projektami. Po kilku projektach, chcąc płynnie przejść w świat biznesu, wystartowaliśmy w konkursie organizowanym przez MARR (Małopolską Agencję Rozwoju Regionalnego S.A.). Był to duży sukces – zajęliśmy pierwsze miejsce, a powstająca wtedy firma ATMAT otrzymała prawie 120 tys.zł na realizację przedsięwzięcia.

Od samego początku zajmowaliśmy się szeroko pojętą inżynierią, od programowania przez budowę stanowisk przemysłowych na zamówienie, aż po druk 3D i maszynę do przygotowywania drinków, na pierwszym miejscu stawiając klientów biznesowych i indywidualnych. Znaczny popyt na produkty oraz coraz większe zlecenia wymogły na wspólnikach zmianę formy działalności ze spółki cywilnej na spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Razem z tymi zmianami, wprowadzamy bardziej rozbudowane systemy zarządzania firmą, aby ta mogła dalej rozwijać się w szybkim tempie.

Aktualnie firma ATMAT składa się z blisko 20 inżynierów, współpracuje z liczną grupą pracowników naukowych o stopniu doktora oraz podejmuje wspólne działania z podmiotami w wielu branżach, m. in. z Bankiem Tkanek w Katowicach, Laboratorium Fotowoltaiki przy PAN w Krakowie, Głównym Instytutem Górnictwa w Katowicach, Akademii Górniczo – Hutniczej w Krakowie czy Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach.

Do projektowania CAD używacie SOLIDWORKS. Dlaczego wybraliście to oprogramowanie, jak pomaga wam w codziennej pracy?

MG: Gdy zaczynaliśmy działalność stanęliśmy przed tym wyborem – z jakim oprogramowaniem CAD powinniśmy się związać? Decyzja była poważna, ponieważ migracja z jednego systemu do drugiego wymagałaby dużo pracy i pochłonęłaby znaczne zasoby finansowe. Dzięki temu, że SOLIDWORKS oferuje najbardziej intuicyjny i przejrzysty interface, zdecydowaliśmy się na to właśnie oprogramowanie. Od tego czasu wszystkie nasze projekty są tworzone dzięki niemu, pozwalając nam na skuteczną pracę z klientami, gdzie model do konsultacji wypracowujemy szybko, a także możemy przetestować wirtualnie skomplikowane rozwiązania.

SOLIDWORKS pomaga nam również rozwijać wszystkie linie naszych produktów od skanerów 3D po przemysłowe drukarki wielkogabarytowe, zarządzając bardzo rozbudowanymi projektami i skomplikowanymi złożeniami. Pozwalają nam kontrolować aktualną wersję przygotowywanego hardware’u.

W swojej ofercie, oprócz drukarek i skanerów 3D macie też mniej standardowe produkty, jak na przykład maszynę DrinkBot do robienia drinków. Czy innowacyjność i kreatywność to klucz do sukcesu w tej branży?

MG: Jak wiadomo z koncepcji strategii błękitnego oceanu najlepiej tworzyć swoje własne rynki, DrinkBot powstał przez myślenie w tej filozofii (przy niewielkiej pomocy imprezowej kreatywności). Śledząc historie zautomatyzowanych barmanów, było kilka prób stworzenia takiego właśnie produktu, jednak żadna z nich, przynajmniej według nas, nie była doprowadzona do dostatecznie zaawansowanego poziomu, aby znalazła zastosowanie na szerszą skalę. Na tym przykładzie pokazujemy, że innowacyjność i kreatywność to podstawa do znalezienia miejsca na rynku dla siebie, a drukarki 3D zawsze miały być narzędziem, aby pomóc w realizacji właśnie jak najbardziej rozwojowych pomysłów, w maksymalnie krótkim czasie i przy nakładzie niewielkich środków. Dzięki temu łatwo zaprezentować taki produkt u klientów i zasięgnąć ich opinii na temat kierunków rozwoju. DrinkBot w ten sposób przekształcił się z firmowej zabawki w rewolucyjną maszynę.

Nowoczesna technologia druku 3D to branża, która bardzo szybko się rozwija. Czy wraz z rozwojem technologii rośnie zapotrzebowanie na produkty i usługi oferowane przez firmy takie jak wasza? Kim są wasi klienci?

MG: Branża druku 3D pędzi do przodu tak szybko, że ciężko śledzić nowości na rynku. Ma to duży wpływ na świadomość ludzi o możliwościach tej technologii, co w proporcjonalny sposób przekłada się na ilość zapytań i nowych klientów. Proporcje pomiędzy świadczonymi usługami druku a ilością sprzedanych maszyn, utrzymują się od dwóch lat na tym samym poziomie, gdzie okresowo pojawiają się większe zamówienia. Przygotowujemy nasze struktury do ekspansji na rynki zagraniczne, co pozwoli nam mieć udział w dużo szerszym rynku. Eksport naszych produktów do tej pory był okazjonalny, z powodu braku międzynarodowej reklamy.

Klienci to w większości firmy, które używają maszyn lub kupują wydruki dla swojej działalność R&D, marketingowej lub produkcyjnej. Równie często zdarzają się zlecenia indywidualne, głównie od hobbystów lub jako prezent.