pixel Realizujemy pasje i spełniamy ambicje we własnej firmie – wywiad z Mikołajem Marcinkiewiczem z Venture Technology, wystawcą na DPS FORUM 2018 - DPS Software

05 / 10 / 2018

DPS Software

Realizujemy pasje i spełniamy ambicje we własnej firmie – wywiad z Mikołajem Marcinkiewiczem z Venture Technology, wystawcą na DPS FORUM 2018

Venture Technology to firma założona przez studentów Politechniki Warszawskiej, którą zobaczymy na DPS FORUM 2018. Jak wyglądała droga „od koła naukowego do własnej firmy”?

Mikołaj Marcinkiewicz (współwłaściciel Venture Technology): Z Bartkiem, moim wspólnikiem, spotkaliśmy się właśnie w Kole Naukowym Robotyków Politechniki Warszawskiej. Ja byłem jej Prezesem, a Bartosz koordynatorem projektów. Obydwaj uwielbialiśmy roboty i wiedzieliśmy, że to z nimi chcemy wiązać naszą przyszłość. Podczas wakacji w 2016 roku, kiedy pracowaliśmy nad kolejnymi konstrukcjami na zawody robotów, zaczęliśmy fantazjować nad tym, że super byłoby mieć swoją własną firmę, w której po studiach moglibyśmy realizować takie projekty jak te w Kole. Wtedy też postanowiliśmy, że musimy spróbować, bo jak nie w trakcie studiów to kiedy? Właśnie teraz nie mamy nic do stracenia, rodziny na utrzymaniu, kredytów… Pozostało tylko zdecydować, w której branży można w pełni wykorzystać nasze doświadczenie, umiejętności i niebagatelne pomysły.

Na początku chcieliśmy być zespołem inżynierów na wynajem, by realizować projekty dla StartUpów, które mają ciekawe pomysły, ale nie posiadają doświadczenia inżynieryjnego. Dość szybko się okazało, że StartUpy nie stać na “zamówienie” ich własnego urządzenia. Wiadomo jak jest z gotówką w młodych firmach. Dlatego musieliśmy poszukać innej branży, takiej która docenia kreatywność wzbogaconą o zaawansowane technologie i ciekawe techniczne rozwiązania. Dość szybko zdecydowaliśmy się na branżę rozrywkową, ponieważ tam ludzie są otwarci na nowe koncepcje i nieszablonowe pomysły.

Cały ten proces poszukiwań trwał prawie rok. Wydaje się to dość długim okresem, ale z perspektywy czasu widzimy, że dobrze wybrany, wąski obszar działań jest najlepszym rozwiązaniem dla młodych firm z ograniczonym kapitałem oraz nierozciągliwą dobą. Dlatego warto poświęcić sporo czasu na przemyślenie biznesu, w którym w końcu chcemy się poświęcać przez kolejne kilka, kilkanaście, a jak wszystko dobrze pójdzie to kilkadziesiąt lat.

Absolwenci czołowych polskich uczelni technicznych nie narzekają na brak propozycji płynących z rynku pracy. Dlaczego zdecydowaliście się wejść od razu na drogę biznesową?

Mikołaj Marcinkiewicz: Faktycznie znalezienie pracy po dobrych studiach, wzbogaconych dodatkowo o doświadczenie zebrane podczas realizacji projektów w Kołach Naukowych nie jest problemem. Ale dużym wyzwaniem jest znalezienie pracy, w której ambitni, pełni pasji młodzi inżynierowie mogliby się ciągle rozwijać, i co najważniejsze, nie musieli tłumić swojej kreatywności. Dlatego założyliśmy własną firmę – by mieć swobodę w konstrukcji i kreowaniu nowych urządzeń. Sami także decydujemy o przyszłości naszej działalności i nadajemy jej własny charakter, w którym najważniejszą cechą jest pasja do tworzenia niepowtarzalnych urządzeń.

Uważam, że nieprawdziwe jest popularne powiedzenie “rób to co lubisz, a nie przepracujesz ani jednego dnia”. Zazwyczaj nasz czas pracy nie schodzi poniżej 12h dziennie i pracujemy często w weekendy, ale ostatecznie mimo wysiłku, z pewnością własna firma daje ogromną satysfakcję. Dlatego uważam, że własna działalność nie jest dla wszystkich, nie jest to droga łatwiejsza od etatu, ale zdecydowanie warta całego poświęcenia.

Czym zajmuje się firma Venture Technology?

Mikołaj Marcinkiewicz: Zajmujemy się konstruowaniem oraz wynajmowaniem gier i instalacji interaktywnych. Współpracujemy z największymi firmami z branży eventowej, a nasze urządzenia niejednokrotnie uświetniają wydarzenia firm z indeksu WIG30. Wszystkie stworzone przez naszą firmę instalacje są autorskimi pomysłami, dlatego są niepowtarzalne. Zazwyczaj tworzymy tylko jedną sztukę danego urządzenia i od razu (a częściej równocześnie z innymi projektami) zabieramy się za nowe urządzenie.

Nasi klienci doceniają fakt, iż mamy pełną kontrolę nad instalacjami, co daje im możliwość większej personalizacji. Niejednokrotnie to klienci proponują nam ciekawe zmiany w naszych instalacjach, które później wprowadzamy. Zajmujemy się także tworzeniem instalacji na specjalne zamówienie klienta. Co ciekawe, często wypracowujemy taki model współpracy, w którym klient płaci tylko za wypożyczenie na swoje wydarzenie instalacji stworzonej specjalnie dla niego, a następnie wraca ona do naszej oferty. Dzięki temu, koszty po stronie klienta są zdecydowanie niższe – serwis i konserwacja są po naszej stronie, a my pozyskujemy nowe urządzenia do oferty.

Własna firma to duże wyzwanie, szczególnie w tak młodym wieku. Na jakie wsparcie mogą liczyć młodzi przedsiębiorcy?

Mikołaj Marcinkiewicz: Niewątpliwie najlepszym wsparciem dla młodych przedsiębiorców jest rodzina. Mówię tu o wsparciu mentalnym, jak i finansowym. Swoją pierwszą instalację skonstruowaliśmy z pieniędzy pożyczonych od rodziców. Jesteśmy zdania, że jeżeli naprawdę wierzysz w swój pomysł, to powinieneś ryzykować własne fundusze, a nie pozyskane od inwestorów.

Sporo problemów zawsze stwarza wybór oprogramowania. Tym bardziej, że nasz zakres działalności jest bardzo szeroki, od projektowania mechaniki przez elektronikę, po programowanie. Dlatego idealnym rozwiązaniem dla małych firm inżynierskich jest program SOLIDWORKS for Entrepreneurs. Takie wsparcie na początku naszej drogi dało nam możliwość realizacji całego hardware’u w jednym środowisku. Kompleksowe oprogramowanie przyspiesza pracę i pozwala uniknąć wielu błędów na płaszczyźnie mechanika-elektronika. Czekamy jeszcze na środowisko do programowania od SOLIDWORKS i już od pierwszej kreski do uruchomienia urządzenia nie będziemy wychodzić z tego środowiska.

Politechnika Warszawska jest największym w Polsce Campusem SOLIDWORKS. Jak uczyłeś się tego oprogramowania? Za co je cenisz?

Mikołaj Marcinkiewicz: Pierwsze spotkanie z oprogramowaniem SOLIDWORKS miałem w Kole Naukowym Robotyków, do którego DPS Software dostarcza to oprogramowanie. Jako, że miałem już doświadczenie w modelowaniu w innych programach CAD, wystarczyło sprawnie przejść cykl samouczków, by po kilku tygodniach intuicyjnie wykorzystywać możliwości oprogramowania SOLIDWORKS.

Co roku także do Koła wpadał przedstawiciel DPS Software, by przeprowadzić kurs dla nowych członków, którzy z tym oprogramowaniem stykali się pierwszy raz. Co dla mnie było najbardziej zaskakujące, to fakt że młodzi studenci, którzy do tej pory nie tworzyli nic w CAD’ach, już po 3h szkolenia byli w stanie projektować samodzielnie pierwsze obudowy, czy proste części do swoich konstrukcji.

Współpraca Koła z polskim dystrybutorem pozwalała także na certyfikację CSWA i CSWP. Istotna różnica w pracy w SOLIDWORKS w porównaniu z innym oprogramowaniem pojawiła się, gdy projekty Koła zaczęły przybierać coraz większe rozmiary, a mechanizmy składały się z ponad tysiąca części, z poruszaniem którymi SOLIDWORKS radził sobie bardzo dobrze, czego nie można było powiedzieć o innych softach.

Projektowanie jest jednym z kluczowych obszarów w Venture Technology. W jaki sposób wykorzystywane są narzędzia, które dostarcza DPS Software?

Mikołaj Marcinkiewicz: Podstawowym narzędziem pracy jest oczywiście SOLIDWORKS 3D oraz SOLIDWORKS PCB. Dzięki tym narzędziom możemy sprawnie przeprowadzić proces projektowania hardware’u naszych urządzeń od początku do końca i przygotować dokumentację produkcyjną. SOLIDWORKS 3D raczej nie trzeba przedstawiać, natomiast moduł PCB, korzystający z silnika firmy Altium, daje szerokie możliwości projektowania obwodów drukowanych. Ogromna baza bibliotek komponentów elektronicznych pozwala sprawnie tworzyć kolejne płytki.

W naszej branży dużą rolę odgrywa także przedstawienie projektu klientowi, ponieważ to jego wizja musi się zbiegać z konstruowanymi przez nas urządzeniami. Dlatego też SOLIDWORKS Visualize czy Composer są dla nas ogromnym ułatwieniem w procesie konsultacji z klientem. Pozwala to uniknąć nieporozumień, dzięki czemu ograniczamy liczbę prototypów do minimum oraz oszczędzamy pieniądze na konstruowanie nietrafionych rozwiązań.

Podczas DPS FORUM Będziecie obecni w strefie wystawców. Co zaprezentujecie?

Mikołaj Marcinkiewicz: Zapewnimy na pewno sporo rozrywki i zachęcimy, by się trochę poruszać. Na strefie będziemy mieli dwie z naszych gier: Ping i Surfo, na których można rywalizować w aktywny sposób. Są to duże gry, z których Ping polega na odbijaniu cyfrowej piłeczki. Zawodnik przesuwa ścianę, od której się odbija piłeczka poprzez stawanie na kolejnych dotykowych polach. Wyświetlacz, na którym się odbywa gra ma wymiary 2mx2,5m. Surfo jest to instalacja, w której liczy się utrzymywanie równowagi, spokój i opanowanie. Gra składa się z dwóch desek umieszczonych na “kołyskach” oraz toru, po którym poruszają się dwa samochodziki. Gracze stoją na deskach i ich zadaniem jest utrzymywanie desek jak najbliżej poziomu. Im bardziej poziomo znajduje się deska, tym szybciej porusza się samochód zawodnika. Wygrywa gracz, którego samochód pokona szybciej 5 okrążeń.

Jesteśmy przekonani, że te niepowtarzalne instalacje dostarczą uczestnikom DPS FORUM mnóstwo zabawy, co najmniej tyle ile frajdy dało nam ich projektowanie i konstrukcja.

My też jesteśmy tego pewni. Dziękuję za rozmowę i do zobaczenia na DPS FORUM 2018.

Masz pytania? Skontaktuj się z nami

    Kreator oferty

    Zastanawiasz się które oprogramowanie sprosta Twoim oczekiwaniom? Skorzystaj z kreatora oferty.

    Potrzebujesz dodatkowej konsultacji?
    Skontaktuj się z nami