Syn i zdolny tata budują zaskakujący kostium pilota – SOLIDWORKS w domu

Dwuletni Henry bardzo chciał przebrać się za samolot. Kostium pilota nie jest wielkim wyzwaniem, ale samolot? Na szczęście, Henry ma zdolnego tatę, który korzysta z SOLIDWORKS w domu. W jego głowie szybko zaczął kiełkować projekt, którego inne dzieciaki mogą Henry’emu tylko pozazdrościć.

Pierwszym krokiem była selekcja modeli samolotów. Wybór padł na  P – 47 Thunderbolt, z czasów II Wojny Światowej. Model w SOLIDWORKS powstawał w oparciu o rzuty samolotu znalezione w Internecie. Gotowy samolot miał być wykonany z kartonu, mieć 33 cale długości i 36 cali rozpiętości skrzydeł.

Projekt kostium powstawał jako część wielo-obiektowa. Głównym elementem był walec symbolizujący sylwetkę Henry’ego. Do niego tata dodawał kolejne elementy, takie jak np. ogon, skrzydła, czy wręgi kadłuba. Ponieważ model miał prezentować się imponująco, tata zadbał o najdrobniejsze szczegóły, nawet o 18 – cylindrowy silnik. Samolot nie mógłby „latać” bez śmigła, wykonanego z kartonu i przymocowane do kadłuba za pomocą uchwytu wydrukowanego na drukarce 3D.

Ponieważ projekt został wykonany jako część wielo–obiektowa łatwo było wykonać otwory rowki służące do przymocowania do siebie elementów samolotu. Każdy obiekt bryłowy modelu został łatwo wyeksportowany do pliku DXF, a pliki zostały połączone w jeden przy pomocy DraftSight. Kolejnym krokiem było przesłanie pliku do wycinania laserowego.

Nie obyło się bez drobnych pomyłek w projekcie. Na szczęście, dzięki  parametryczności SOLIDWORKS i odpowiednim relacjom szkicu, poprawienie modelu zajęło kilka minut. Wycięte z kartonu części były gotowe już następnego dnia.

Złożenie samolotu w całość było świetną i przyjemną zabawą, dzięki szczegółowej instrukcji montażu wykonanej w SOLIDWORKS Composer. Jeszcze tylko trochę kleju i możemy podziwiać ten imponujący samolot, a Henry’emu zazdroszczą wszyscy koledzy.